Katharine
Dzień taki sam jak każdy wakacyjny. Plaża, plaża i jeszcze raz plaża. Kocham to słońce, ale chciałabym śnieg! Każdy mi powie, że to Hawaje i białego puchu nie ma. Szkoda... ale nie można narzekać, bo słońca tu nie brakuje.
Jezuu Carly pospiesz się. Carls to moja siostra. Młodsza tylko o rok, ale zachowuje się jak dorosła. O nie siostrzyczko to ja tu mam 18 lat.
- Japierdole, Carly pospiesz się! - no nareszcie zeszła nasza księżniczka.
- Musiałam się pomalować - dumny plasticzek.
Tego się właśnie bałam... Ta jej koleżaneczka Mendy ją zepsuła. Gdy ją widzę to mam ochotę kupić jej lustro, bo chyba w domu nie ma.
- Boże Carls... Kobieto my idziemy na plażę - ona udaje, że jest taka głupia, czy co?
- Po prostu zazdrościsz.
Na serio Carls?! Na serio?!
- Tobie? Czego niby?
- Wyglądam lepiej od ciebie - wyciągnęła błyszczyk i nałożyła na usta.
Kurwa mać! Nie denerwuj mnie!
- Jezu, Carls zobacz jak ty wyglądasz!
Obróciłam ją w stronę lustra. Uśmiechnęła się do swojego odbicia i wysłała buziaka.
- Wyglądam cudnie! - tylko zgnieść plastika i do kosza wrzucić...
Odwróciłam się w stronę drzwi i je otworzyłam.
- Mamo, my idziemy! - krzyknęłam do mojej rodzicielki.
- Dobrze tylko na siebie uważajcie! - zobaczyłam ją wychodzącą z kuchni. Na sobie miała biały fartuch, który był cały brudny. Moja mama ma własną cukiernię. Robi dobre ciacha.
Podeszła do mnie i ubrudziła mój policzek mąką. Bardzo ją kocham. Zawsze miałam u nie wsparcie. Pamiętam kiedy tata od nas odszedł. Zdradził ją... Zdradził nas...
Musiałam pomóc jej w cukierni. Miałam żal do niego, ale do Carly miałam większy. Miała wszystko w dupie. No, ale to oczywiste, przecież złamie se paznokcie! Ta dziwczyna mnie wkurwia.
- Boże, Cat chodź już. O tej porze są same ciacha! - taaa... Faceci najważniejsi...
Otarłam policzek, na którym kilka minut temu była mąka.
- Dobra idź, bo jej przystojniaki uciekną.
Hahah ! Kocham cię mamo!
Uśmiechnęłam się szczerze i poszłam za tą zrzędą.
- Chodź plasticzku - spojrzała na mnie z miną mordercy.
- Tiaa... też cię kocham - posłałam jej buziaka i weszłam do mojego samochodu.
Katherine <3
SUMER!!! Proszę dodaj szybko next :D A to mój blog http://1d-imaginy1093.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńJeszcze raz super się zapowiada