piątek, 20 grudnia 2013

Rozdział 13


-Em... Okej- powiedziałam niepewnie. Po wczorajszym wydarzeniu czułam się nieswojo w jego towarzystwie. Zayn zaproponował wyjście na dwór, więc się zgodziłam, bo co miałam zrobić? Kiedy byliśmy już na zewnątrz zajeliśmy wolną ławkę. Bładziłam wzrokiem po całej okolicy, byle tylko uniknąć jego spojrzenia.

-Słuchaj mam pomysł. Zapomnijmy o tym co stało się wczoraj... a raczej dzisiaj. Co ty na to?- trochę ździwiło mnie to co powiedział. Myślałam, że będzie pytać się dlaczego uciekłam. Kiwnęłam głową.

-No to teraz mogę zapytać się ciebie o coś tak oficjalnie- "zapytać"? "Oficjalnie"?! Błagam oby tylko nie randka... Chociaż... Zayn jest bardzo przystojny i miły, więc w sumie czemu nie?
-Wiesz bo w ten weekend urządzamy imprezę urodzinową Nialla i mam małe pytanko. Czy okazała byś mi zaszczyt i poszła razem ze mną?- wreszcie spojrzałam na niego. W jego oczach były małe iskierki. Kiedy zorientował się, że przyglądam się mu uwarznie. Wyszczerzył zęby. Co miałam zrobić?
-Oczywiście- odparłam odwzajemniając uśmiech. Chciał coś powiedzieć, ale przerwał mu telefon.
-Przepraszam- wstał z miejsca i odebrał telefon.
-Halo?Tak, tak pamiętam. Wiem. Obiecuję, że dzisiaj przyjdę- chłopak był trochę zdenerwowany. Po chwili się rozłączył.
-Coś się stało?- spytałam ździwiona jego naglą zmianą nastroju.
-Nie. Po prostu muszę coś załatwić. Chodź poszukamy Louisa i Natalie- szybkim krokiem ruszył do wejścia galerii. Po chwili spostrzegłam blondynkę siedzącą obok szatyna. Zayn zapewne też ich zauważył, bo zmierzał w ich kierunku.
-Zayn coś się stało?- spytał Louis zauważając poddenerwowanego przyjaciela.
-Dzwonił Derek- szatynowi od razu zrzedła mina.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz